W opublikowanym właśnie raporcie „Rozwój usług turystycznych” centralny bank Grecji podsumował obroty branży do końca ubiegłego roku.
27 mln 194 tys. – taką dokładnie liczbę wskazuje raport Banku Grecji. Zagranicznych turystów rok do roku przybyło 9,7%. W 2016 analogiczny raport wskazywał 24,799 mln gości z zagranicy, a w 2015 – 23,599 mln. Wzrost był nieco bardziej odczuwalny wśród turystów przylatujących do Grecji, a samolot to dominujący środek transportu dla Polaków wybierających wakacje w Helladzie. Drogą lotniczą wybrało 9,9% więcej turystów niż w 2016.
Dla Polaków Grecja od lat pozostaje najchętniej wybieranym kierunkiem wakacyjnym.
- W zeszłym roku na wielkie greckie wakacje wybrało się z nami 180 tysięcy Polaków – komentuje Janusz Śmigielski, wiceprezes Grecosa – To wzrost o 12 procent. Na sezon 2018 chcemy utrzymać dwucyfrowy przyrost liczby turystów, bo popularność Grecji wciąż rośnie, a my jesteśmy specjalistami od wakacji w tym kraju – dodaje Śmigielski.
Grecos podczas 14 sezonów zorganizował wakacje dla ponad 900 tys. ludzi. W 2018 do Grecji poleci milionowy klient biura. Greckie Ministerstwo Turystyki przewiduje, że wśród destynacji, które w 2018 jeszcze zyskają na znaczeniu, są m.in. Zakynthos (Polacy są tam trzecią pod względem liczby turystów nacją) i Kefalonia oferowana w Polsce tylko przez Grecosa.